Mówimy „błądzić, jak dziecko we mgle”. Jest taki termin, określający jeden ze sposobów przystosowania do życia w rodzinie dysfunkcyjnej (np. zmagającej się z alkoholizmem). Dziecko we mgle otula się mechanizmami obronnymi jak miękką chmurką – nie wszystko do niego dociera, bywa zdezorientowane, zagubione, nieobecne, zagapia się i chodzi w kółko po niewidocznych ścieżkach. Ta wewnętrzna mgła pozwala nie widzieć potworów, chroni przed przerażeniem. Jak każdy mechanizm obronny – jest najlepszym dostępnym sposobem poradzenia sobie z trudną sytuacją. Wychodzenie z mgły wymaga odwagi i dobrego towarzystwa.